Cmentarz nr 350 w Nowym Sączu znajduje się na cmentarzu komunalnym. Ja wchodziłem od ul. Rejtana i kierując się alejką na wprost dotarłem do obiektu.
Był to wielki reprezentacyjny cmentarz na wykonanie którego rozpisano konkurs, który wygrał Gustaw Ludwig. Pierwotny kształt cmentarza został mocno zmieniony w latach 60-tych XX wieku, kiedy zmniejszono jego powierzchnię o połowę i zlikwidowano całą kwaterę niemiecką. W pierwotnym kształcie cmentarz miał osobne, wydzielone kwatery dla żołnierzy wszystkich trzech walczących armii. Obecnie jest to duży cmentarz na planie prostokąta, otoczony niskim murkiem. Na wprost wejścia znajduję się pomnik centralny w postaci wysokiego (15,5 m) kamiennego obelisku otoczonego półokrągłą kolumnadą z daszkiem. Przed obeliskiem stoi bardzo ładna 4 metrowa figura rycerza-strażnika wspartego na mieczu (rzeźba autorstwa Franza Mazura). W planie częścią pomnika centralnego miał być jeszcze wieniec z brązu, ale ze względu na ograniczenia wojenne nigdy go nie zamontowano. Z tylu obelisku umieszczono tablicę w języku niemieckim informująca o 12 cmentarza wojennych powstałych na terenie powiatu nowosądeckiego. Na mogiłach umieszczonych w półokręgu za pomnikiem centralnym oraz rozrzuconych po reszcie powierzchni cmentarza znajdują się niewielkie cokoliki, niektóre zwieńczone małymi krzyżami betonowymi, a inne żeliwnymi krzyżami maltańskimi. Na cokolikach znajdują się tabliczki imienne. Stan cmentarza dobry, pomnik centralny naprawdę robi wrażenie, choć na pewno szkoda, że cmentarz nie zachował się w oryginalnej wielkości i architekturze.
Na prawo od cmentarza stoi pomnik poświęcony pamięci żołnierzy radzieckich poległy podczas wyzwalania Sądecczyzny, na jego licu znajduję się skrzyżowany sierp i młot. Gdzieś w pobliżu znajdują się też mogiły żołnierzy września 1939 roku, jednak tam ze względu na padający deszcz nie udało mi się dotrzeć.
Jak podaje Frodyma „Wielka liczba żołnierzy pochowanych na cmentarzu nr 350 i ich przynależność do niemal wszystkich walczących na tym froncie jednostek trzech armii wynika z faktu, iż Nowy Sącz jako duże miasto położone w blisko teatru działań (przejściowo nawet w rękach rosyjskich), był przez cały okres wojny siedzibą licznych szpitali wojskowych, przez które przewinęły się tysiące chorych i rannych; wielu z nich zmarło. Cały spis jednostek, do których należeli polegli, licz ok. 200 pozycji i prawdopodobnie nie jest jeszcze kompletny. ”.
Jerzy Jasonek
2018-10-17