Cmentarz wojenny na Rotundzie, dotarłem tam podczas mojej pieszej wycieczki w Beskidzie Niskim. Na cmentarz jest dość łatwo trafić ponieważ, znajduje się na Głównym Szlaku Beskidzkim (odcinek Zdynia - Regietów), ja podszedłem od Zdyni (podejście dłuższe ale łatwiejsze), można też podejść od bazy namiotowej Regietowie (szlak czerwony).
Pod koniec października 2017 roku zakończył się trwający kilka lat remont tego cmentarza, obecnie możemy podziwiać ukończony cmentarz w pełnej okazałości, naprawdę warto się tu wybrać i zobaczyć - to wspaniałe dzieło Jurkoviča.
Cmentarz został zbudowany na planie koła i jest otoczony kamiennym murem. Wejście na cmentarz prowadzi przez drewnianą bramę znajdującą się pomiędzy kamiennymi słupami, przykryta jest ona czterospadowym daszkiem. Elementem centralnym cmentarza jest pięć czworoboczny wież - gontyn, zwieńczonych krzyżami z półkolistymi daszkami. Środkowa wieża (16 m) jest wyższa od czterech pozostałych (12 m) i umieszczono na niej tablicę z inskrypcją w języku niemieckim, który można przetłumaczyć:
Nie użalajcie się, że wokół naszych grobów huczą wichry
na tym samotnym wzgórzu dalekim od ludzi
tu bliżej jesteśmy wezwaniu wieczności,
tu każdego ranka słońce wcześniej nas kryje całunem purpury
(tłumaczenie z - Majewski - patrz źródła)
Groby rozmieszczono symetrycznie wokół ogrodzenia (4 groby zbiorowe i 20 pojedynczych) i umieszczono na nich drewniane krzyże jedno i dwuramienne, na przecięciach ramion umieszczono emaliowane tabliczki imienne. Dodatkowo przed środkową gontyna umieszczono grób oficerski.
Na dzień 26.11.2017 na cmentarzu nie było, żadnej tablicy informacyjne, która pewnie wcześniej czy później się pojawi. W tym dniu cmentarz był w stanie idealnym - remont co dopiero ukończono, miejmy nadzieje, że tak pozostanie jak najdłużej.
W opracowaniu Frodymy (patrz źródła) możemy znaleźć informacje, że oś wejścia na cmentarz znajdowała na linii pomiędzy Przysłupem na Magurą, na których również znajdują się cmentarze. W okresie budowy, wzgórza te były bezleśne i widokowe i prawdopodobnie można było stąd dojrzeć znajdujące się tam cmentarze.
W opracowaniu Frodymy znajdziemy również alternatywne tłumacze tekstu inskrypcji:
Nie płaczcie, że leżymy tak z dala od ludzi,
A burze już nam nieraz we znaki się dały -
Wszak słońce co dzień rano tu nas wcześniej budzi
I wcześniej okrywa purpurą swej chwały.
Czytając opracowanie Frodymy zaciekawił mnie fakt, że używa on konsekwentnie (również przewodniku 1995) nazwy Regetów Niżny, podczas gdy u Majewskiego mamy Regietów. Obecnie nazwa miejscowości brzmi Regietów Niżny i sąsiedni Regietów Wyżny, gdzie zresztą też znajduje się cmentarz wojenny (48), jednak 1918 nazwa miejscowości brzmiała Regetów Niżny. Oba Regetowy zostały wysiedlone w 1947 roku w ramach akcji Wisła, później w Regetowie Niżnym postawiono PGR i wieś została ponownie zasiedlona. W 1968 na mocy Zarządzenia Prezesa Rady Ministrów zmieniono nazwę miejscowości na Regietów Niżny (wikipedia).
Można więc powiedzieć, że cmentarz 51 budowano w Regetowie, a odbudowano w Regietowie Niżnym. Na szczęście nazwa Rotundy (771 m) się nie zmieniła, choć na jednym forum wyczytałem, że cmentarz wcale nie leży na szczycie Rotundy, tylko obok właściwego szczytu.
Jerzy Jasonek
2017-11-26