Cmentarz wojenny w Lesku z okresu I wojny światowej 1914-1915
(Soldatenfriedhof Lesko. Der ehem. osterr-ung. k.u.k. armee.
Cmentarz wojenny w Lesku został poświęcony w dniu 30 kwietnia 1916 roku przez księży rzymskokatolickich: Teofila Dzierżyńskiego i Karola Perenca oraz greckokatolickich: Włodzimierza Gmytrasiewicza i Jana Bireckiego.
Na leskim cmentarzu w zbiorowych mogiłach spoczywa około 600 żołnierzy armii austro-węgierskiej, rosyjskiej i niemieckiej poległych w bitwach I wojny światowej oraz zmarłych od chorób i ran w polowych szpitalach w okolicach Leska.
Budowę cmentarza prowadził Oddział Grobownictwa Wojennego Komando Nr.4 (K.u.K. Bezirkhauptmannschaft - Kommando) stacjonujący w Rymanowie. Nadzór nad budową ze strony władz miasta Leska sprawował C.K. Komendant Żandarmierii Filip Vortub.
"...za życia skłóceni, śmiercią pogodzeni, razem złożyli tu kości..."
Wszystkie uczestniczące w walkach I wojny światowej armie były wielonarodowościowe. Bez swojej wolnej woli służyli w nich także Polacy. Na leskim cmentarzy spoczywają wyznawcy kościoła rzymskokatolickiego, ewangelickiego, cerkwi prawosławnej i greckokatolickiej oraz muzułmanie.
Spoczywający na leskim cmentarzu Węgrzy, to żołnierze z załogi Twierdzy Przemyśl, którzy w drodze do swojej ojczyzny zmarli od chorób i ran w transporcie sanitarnym na stacji Lesko - Łukawica. W zimie 1914-15 uszkodzony został przez oddział armii carskiej tunel kolejowy w Łupkowie, co zablokowało na kilka tygodni transporty do Wiednia i do Budapesztu.
Andrzej Piotrowicz "Cmentarz żołnierski w Lesku"
Do kogo należy ta ziemia
Ten teren cmentarny i krzyże,
To miejsce wieczystych pojednań
Wrogów - po wzlocie dusz wyżej?
Kto leży pod tymi słupkami
Ciętymi przez cieślę na skos?
Blaszanych krzyżyków znakami
Pieczęcie nałożył im los.
Dzieliły sztandary ich różne,
A łączył młodzieńczych lat kwiat,
Marzenia daremne i próżne:
Powrócić szczęśliwie do chat.
Na rozkaz za sprawę polegli,
Czyjś pocisk lub bagnet ich zmiótł,
Gdy z krzykiem do szturmu pobiegli,
Lub cichy wszczynali odwrót.
A wcale nie znali tej sprawy,
Dla której przyszło dać życie,
I bujne bieszczadzkie murawy,
krwią tak użyźnić obficie.
Przechodniu skłoń głowę i przystań,
na piersi uczyń znak krzyża,
bo Polu Podwójnych Zmartwychwstań,
Brak modłów grzesznie ubliża.
Nie baczmy więc - Niemcy, Austriacy,
Węgrzy, Rosjanie, Serbowie,
W mogiłach są wszyscy jednacy:
Szlachetni Bohaterowie.
Wesprzyjmy ich szeptem modlitwy,
wstawmy się za nimi do Pana,
Ostatnie o dusze ich bitwy,
Nie zwieńczy Jego wygrana.
Napis na bramie:
"...MORS SOLA VICTRIS, GLORIA VICTIS..."
("...Ponieważ tylko śmierć jest zwycięzcą, przeto chwała zwyciężonym...")
Napis na kopczyku:
"...OPUS BELLI MUNDI MCMXIV - MCMXV..."
("...Dzieło wojny światowej 1914 - 1915...")
†††
Tekst pochodzi z materiałów informacyjnych umieszczonych na cmentarzu.
Jerzy Jasonek
2013-08-15